Dzień drugi imprezy Kato Hato okazał się troszkę lepszy od wcześniejszego. Przed wszystkim nie padało :) Za to wiatr dopisywał i to pięknie, trochę się momentami nagoniłam za latającymi kartkami i kulkami musującymi. Ogólnie wyszło lepiej niż w sobotę, troszkę ludzi się przekręciło, kilkoro wykazało zainteresowanie na naszych stoiskach. Bo oprócz mnie w niedzielę pojawiły się także: Pracownia Twórcza ArtKo, niemazaco.pl, Lena Biżu.
Miałyśmy wczoraj farta bo dzisiaj znowu padał deszcz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń