Ha! Zaskoczyliście mnie tak miło komentarzami pod ostatnim postem, że czuję się zmotywowana do działania :)
Tak więc dziś druga karteczka, na której dominują fiolety i czernie z lekką nutą koloru pomarańczowego. Kapelusze pokryłam crackle accent, sporo tu też płynnych perełek fioletowych. Mały czarny nietoperz nadlatuje z daleka między tiulowymi kawałkami wstążki.
Wspomniałam już w komentarzu pod ostatnim postem, ale z chęcią powiem to raz jeszcze - jesteście nie samowici i dziękuję Wam bardzo że tworzycie to miejsce razem ze mną :D
Wow...śliczna kartka ;) Super kompozycja i kolory ;)
OdpowiedzUsuńKapitalna!!! :)
OdpowiedzUsuńAle świetna, kurcze podobają mi się te Twoje halloweenowe karteczki, jeszcze nigdzie takich nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńTroszkę starsznie wyglada przez tego nietoperka, ale bardzo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńWygląda genialnie, jest w moim stylu bo lubię horrory i mroczny klimat. Boska :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKartka jest świetna! Toperz ( stworzenie jest bardzo miłe, ratuje nas przed plagą komarów a ludzie nadali mu nazwę zaczynającą się na "nie", czas go odczarować) wspaniały ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Super jest!
OdpowiedzUsuńTa karteczka jest rewelacyjna! Super i oby więcej takich :)
OdpowiedzUsuńKartelucha jest świetna, super kolorki, fajny klimacik :D bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńSuper! :))
OdpowiedzUsuńa gdzie czarownice spod tych kapeluszy? :-)
OdpowiedzUsuń