We wcześniejszym poście pisałam, że zabieram się za robienie dżemów i tak oto dziś chcę Wam przedstawić pierwsze próby. Dżemy gotowe, słoiczków było więcej, ale kilka już trafiło do nowych smakoszy łakoci.
Truskawki zapuszkowane, mam nadzieję, że doczekają chociaż jesieni. W planach mam jeszcze rabarbar, wiśnie i kilka innych przetworów - zobaczymy co z tego wyjdzie :)
A w tle się robią ogórki małosolne - mama będzie testować za kilka dni czy dobre :)
A w tle się robią ogórki małosolne - mama będzie testować za kilka dni czy dobre :)
Jak pięknie zapakowane te truskaweczki, u mnie ogóraski też się kiszą od rana :) A do mamy zaraz lecę zajrzeć na bloga :)
OdpowiedzUsuńNo ja już sobie wyobrażam jak do gofrów wspaniale będą pasować :D
UsuńPiękna dekoracja słoiczków. Na sam widok ślinka juz leci. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała aby reszta słoiczków też mi tak wyszła :) Dziękuję :)
UsuńCudownie ozdobione słoiczki.
OdpowiedzUsuńO mniam mniam :)
OdpowiedzUsuńmniam mniam :)
OdpowiedzUsuńNa zimę jak znalazł - słoiczki przyozdobione są ślicznie i truskawki w nich umieszczone wyglądają bardzo apetycznie:). Również jestem ogromną zwolenniczką domowych przetworów wykonanych własnoręcznie i życzę Ci wielu smakowitych zapraw, które zimą przypominają nam zapach lata:). Pozdrawiam serdecznie:).
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają te słoiczki :)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają!
OdpowiedzUsuńZjadłabym tych ogóreczków :3 ach! Ale nabrałam ochoty!
OdpowiedzUsuń