Jakiś czas temu, a dokładnie 17.06, nasi znajomi brali ślub. To typowe rockowe dusze i cała impreza była w iście "koncertowym" stylu.
Zobaczcie, to kartka jaką podarowaliśmy im wspólnie z Kacprem.
To pudełeczko natomiast zostało zamówione przez naszą znajomą, również na tą imprezę.
I ostatni prezent dla pary młodej wyszedł spod igły mojej mamy. Więcej zdjęć tu.
Dziękuję Wam za ostatnie komentarze i bycie ze mną w tak szczęśliwe chwile.
Pozdrawiam Was cieplutko!
Czadowe! No po prostu są mega!
OdpowiedzUsuńGEnialne!
OdpowiedzUsuńTrochę jestem w szoku ale kartka bardzo trafiona i jak najbardziej mi się podoba. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńŚwietne, szkoda, że na nie znałam jeszcze Twojego bloga, przed moim ślubem ;)
OdpowiedzUsuńNetypowa, ale ma w sobie rockowy pazur i jest niewątpliwie oryginalna!
OdpowiedzUsuńHaha boskie prezenciki :) ja kiedyś, jak byłam gotką, chciałam ślub w stylu gotyckim xD, na studiach marzyłam o ślubie w stylu średniowiecznym xD. A teraz to wolę związek partnerski. Prześliczne i bardzo oryginale prezenty.
OdpowiedzUsuń