środa, 11 grudnia 2013

Kolejne bombki z makietami

Wracam tym razem do bombek. Jeszcze kilka zostało do pokazania. Dziś dwie, obydwie mają średnicę 10 cm.





I jeszcze zbliżenia na dróżkę i płotek.


Druga, została zrobiona jako jedna z pierwszych. W niej wykorzystałam do zrobienia płotu/ogrodzenia kawałki małych szyszek.



10 komentarzy:

  1. ależ bajeczne bombki jak zrobiłaś te sopelki? glossy accentem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że dużo szybszą metodą - klej na gorąco - a zainspirowałam się tym o tutaj: http://sylwiaserwin.pl/2012/jestem-jestem

      Usuń
  2. Bardzo ładne są te bombki :)
    Mam pytanie natury technicznej, jak przymocowujesz "wsad" do plastikowej bombki? Bo ja użyłam Magica, ale ciągle widać ślady...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem szczerze że nawet nie próbowałam magikiem. Osobiście używam kleju na gorąco. :)

      Usuń
    2. Też o nim myślałam, ale bałam się, że za bardzo będzie go widać. Ale w sumie już wiem, jak to zrobić :D

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Cieszę się, miło mi to słyszeć i również ślę pozdrowienia! :D

      Usuń
  4. Bardzo mi się podoba, oryginalne...Zapraszam też do mnie klubtilda.blogspot.com

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoje bombki są obłędne:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...