Dziś jeszcze jedna rzecz, a czemu tak? Bo muszę się Wam koniecznie pochwalić. Do zrobienia tej pracy zmotywowało mnie
wyzwanie inspirowane książką w Centrum Rękodzieła Iliany - książka do inspiracji to w zasadzie cykl książek o Harrym Potterze, a kto mnie zna wie, że swego czasy bardzo lubiłam owe wydawnictwo. Tak więc w pracy pojawia się motyw lochów gdzie uczono eliksirów, pojawia się czarodziejski kapelusz może być kojarzony z ową Tiarą Przydziału lecz nie musi, są też pająki - o dziwo. Spytacie czemu "o dziwo"? Ponieważ ja nie cierpię pająków, wręcz się ich panicznie boję. Wczoraj miałam sporo ubawu jak go robiłam, a
mama sprawdzała mi wygląd tego stworzenia na grafice w googlach. Zdjęcia niestety w pełni nie oddają klimatu pracy, pokombinuję jeszcze nad nimi, może uzyskam lepszy efekt. Dodam jeszcze że zawieszka ma średnice około 11cm, a jest wysoka na około 2,5cm.
Co do kociołka, to powstawał chyba najdłużej ze wszystkich elementów w pracy. Chciałam aby wyglądał jakby jakaś mikstura w nim wrzała. Użyłam do niego sporo mediów, gesso, perełki w płynie rozprowadzone w przeróżny sposób, Glossy Accents, preparat Glimmer Glam, po wyschnięciu dołożyłam jeszcze Crackle Accents w niektórych miejscach. Preparaty głównie pochodzą z
scrap.com.pl.
Dodatkowo do kociołka gdzie nie gdzie "dorzuciłam" trochę roztopionego laku, tak jak i na papierach ułożonych za kociołkiem.
Na koniec zbliżenia pająków ten poniżej większy, nie widać tego na zdjęciu ale ma wyodrębnioną głowę od odwłoka, drugi jest trochę mniejszy. Pająki zrobiłam wykorzystując odcięte z różyczek druciki, czarną nitkę i czarny tusz. Czacha została wycięta z papierów z
tej firmy jednak teraz akurat tego wzoru na sklepie nie ma